Jeśli obserwujesz mój profil na fb wiesz, że zdarza mi się czasami prowadzić spotkania dla kobiet Miednica Centrum Kobiety. Tym razem pragnę jednak wrócić do samego początku. Do emocji.
Mam do Ciebie kilka pytań i bardzo namawiam, abyś znalazła chwilę i będąc ze sobą bardzo szczera, spróbowała na nie odpowiedzieć.
- Czy jesteś w swoim ciele, czy może obok, przed, za…?
- Czy Twój umysł i ciało to jedno?
- Czy pozwalasz aby to umysł rządził, bo tak wypada, tak Cię wychowano, takie są normy społeczne… Czy nie jest to przypadkiem źródłem stresu?
- Czy słuchasz tego co Twoje ciało mówi do Ciebie?
- Czy tłumisz emocje?
- Czy wyrzekasz się swoich potrzeb?
- Czy wyrzekasz się tego, co czujesz?
- Jak dobrze znasz sama siebie?
- Czy dopuszczasz do głosu swoją intuicję, swój wewnętrzny głos?
- Czy w seksie JESTEŚ?
- Czy masz w nim poczucie bezpieczeństwa, harmonię?
- Czy stał się tylko ,,gimnastyką”?
Czy to co myślisz = to co czujesz = co robisz = kim jesteś?
Jeśli tak, jesteś szczęściarą. Myślę, że niewiele z nas jest w stanie takiej HARMONI. Wiedz, że jeśli ją odnajdziesz masz szansę na zbudowanie poczucia pewności siebie. Pomyśl o tym pozytywnie. Pewność siebie daje Ci siłę, powoduje, że ,,wzrastasz”. Wpływa też na Twoją sylwetkę. Przecież wiesz … pierś do przodu, głowa do góry, kroczysz dumnie przed siebie. Twój krok jest pewny, wzrok jasny. Wiesz czego chcesz od życia.
Jak można postrzegać pewne siebie kobiety jako negatywne? Bądź taka, a Twoje ciało, miednica Ci podziękuje. Wymaga to oczywiście ciągłej pracy, ale warto!
Praca z dnem miednicy daje to co jogini nazywają uziemieniem, wzmocnieniem czakry korzenia – czyli wzmacnia poczucie własnej wartości.
Jeśli Twoje ciało i umysł stanie się jednym osiągniesz UCIELEŚNIENIE. Masz wtedy szansę osiągnąć stan równowagi, a co za tym idzie, obudzić zmysłowość – wtedy dno miednicy ulega PRZEBUDZENIU. Dziś często te dwie sfery są od siebie oderwane, co odbija się na naszym zdrowiu, przez podniesiony poziom stresu.
PAMIĘTAJ, że wszystkie Twoje uczucia mają swój sens, kieruje nimi głębokie pragnienie. Jeżeli czujesz lęk, żal, smutek zastanów się dlaczego tak jest. Masz do nich prawo, nie walcz z nimi, postaraj się zrozumieć.
Poznaj siebie, zaakceptuj, nie okłamuj, nie działaj wbrew sobie. Twoje działania mają sprawiać, że rośniesz, a nie się kurczysz.
Na nic afirmacje, coaching, medytacje, jeśli nie jest to zgodne z Tobą. Jeśli masz poczucie, że to nie ten czas i miejsce. Dziś wszyscy mówią nam jak mamy żyć. Planowanie, działanie, nie możesz zostać w tyle, czujesz oddech konkurencji na plecach. Biegniesz choć nie wiesz dokąd. Wszyscy biegną to ja też.
Apropo dosłownego potraktowania tego biegu 😉 Masz ochotę – biegaj, nie – nie biegaj. Czujesz, że gdy nie będziesz taka jak ,,one” będziesz gorsza? Bzdura! Nie musisz być taka jak wszyscy. Jesteś jedyna w swoim rodzaju, tylko posłuchaj wewnętrznego głosu, który coś zagłuszyło i znajdź dla siebie aktywność, która da Ci radość. Nie udawaj.
Seks
Każda z nas pragnie aby był wspaniały. Abyśmy My były wspaniałe, piękne, zwinne, giętkie… Tylko dlaczego tak wiele z nas nie czerpie z niego radości. Co gorsza, bywa że cierpi z bólu. Ma poczucie wstydu. Nie potrafi się oddać partnerowi na 100%.
Wychowanie, kultura, religia, przykre doświadczenia, przemoc. Zastanów się czy coś Cię ogranicza? Co buduje Twoją kobiecość? Czy jesteś wolna w swej seksualności? Czy to Cię zawstydza?
Seks służy naszemu zdrowiu – jeśli niesie przyjemność i spełnienie, Jeśli pozwala Ci być sobą, taką jaką jesteś.
Seks i intymność są bardzo ważne dla fizycznego i psychicznego dobrostanu, łagodzą stres. Jeśli masz zapewnione: poczucie bezpieczeństwa, właściwy nastrój, harmonię następuje wyrzut OKSYTOCYNY. Hormonu szczęścia, który sprzyja Twoim mięśniom dna miednicy.
STRES nie pozwala na wyrzut oksytocyny. Jeśli bliskość, współżycie seksualne wiąże się ze stresem, będzie działało destrukcyjnie na dno miednicy, powodując jego chroniczne napięcie, ostatecznie je osłabiając.
ZAPAMIĘTAJ : Jeśli robisz sobie wymówki z powodu niewykonanych zadań – podnosisz poziom stresu. Jeśli kierujesz względem siebie negatywne myśli – podnosisz poziom stresu. To STRES osłabia dno miednicy – wpływając na poziom hormonów.
I tak na koniec. Kiedy już dobrnęłaś do końca 🙂 Wiesz, że każda terapia ma swój cel. Zarówno Tobie jak i mi zależy aby się ona udała.
Aby miała szansę na powodzenie PROSZĘ:
Zacznij słuchać swego ciała.
Uzyskaj świadomy relaks, odprężenie, wtedy możesz efektywnie pracować z dnem.
Nie traktuj terapii jak zadania!!!
Poczuj przyjemność z wykonywanych ćwiczeń, powinny nieść Ci radość.